Ayahuasca / Daime
Raimundo Irineu Serra syn niewolników pokonał 4 tyś km z wybrzeża w głąb Amazonii by pracować w kompanii kauczukowej. Indiański Szaman poczęstował go psychoaktywnym ceremonialnym wywarem – ayahuascą. Ireneu zobaczył królową lasu, która przypominała mu Matkę Boską i Afrykanską bognię – Yorube. Po tym doświadczeniu Irineu zapragnął stworzyć wspólnotę z świętym napojem. Tak powstał kościół łączący tradycje chrześcijańskie, szamańskie i afrykańskie.
W języku keczua Ayahuasca znaczy liana dusz. Brazylijczycy nazywają ją Daime (daj mi). Napój przygotowuje się przez wielogodzinne gotowanie liany mariri z liśćmi chacruna (które zawierają psychoaktywny składnik DMT). składnik ten w niewielkiej ilości występuje również w naszym sys. nerwowym, podobni wydziela się podczas medytacji, narodzin i śmierci.
Indianie mówią że liana jest mężczyzną a liście kobietą. Dopiero połączeni uzyskują moc. W kościele Santo Daime każda płeć przygotowuje osobno swój składnik. wywaru.
W świetle prawa międzynarodowego ayahuasca jest legalna, nie znajduje się na liście International Narcotics Control Board. Konwencja ONZ mówi jednak że użytkowanie czystego DMT powinno się ograniczać wyłącznie do badań oraz medycyny.
Organizacje które promują ten napój jak International Center for Ethnobotanical Research stawia sobie za cel wprowadzenie ayahuaski do zachodnich społeczeństw jako narzędzie terapeutycznego.
Ayahuasca aktywuje przednie obszary mózgu odpowiedzialne za funkcje poznawcze, pamięć, świadomość ciała. Z punktu widzenia doświadczenia napój zabiera uczestnika w podróż tak realną jak sama rzeczywistość. Może pomóc pod względem psychologicznym ponieważ potrafi wprowadzić w głęboki stan introspekcji. Nie uzależnię jak kokaina, nie da się jej przedawkować. Mówi się że jest rośliną nauczycielem po duchowych obszarach świata.
Bibliografia:
Hawranek, Opryszek „Tańczymy już tylko w Zaduszki”