Wyprawa do Peru
Pomysł na tą wyprawę zapadł spontanicznie. Jak wracałem z Sahary to na lotnisku w Marrakeszu poleciały peruwiańskie dźwięki jednego z typowych andyjskich utworów muzycznych… Dziwne… tym bardziej że dzień wcześniej rozmawiałem o Peru jako następnym wyborze..
Decyzja zapadła i kilka miesięcy później znalazłem się na miejscu… Od początku wszystko sprzyjało i już w Cusco zostałem zaproszeny na niezaplanowaną i nieformalną ceremonię spotkania z sercem Ziemi. Przy granitowym, różowo czarnym głazie w kształcie serca nasz przewodnik zanucił melodię i wprowadził piękny nastrój. W każdej chwili krajobrazy, ludzie i spotkania tworzyły bajkowe tło tej podróży… podróży po coś głębszego, być może nowego lub nieznanego, a z pewnością po coś autentycznego – część siebie, spotkanych ludzi, miejsc i zwierząt…
Posted in Peru and tagged Cusco, Pachamame, Paco, Peru, tamazcalwith no comments yet.
Lekcja zaufania – święte jezioro, dżungla i kakao
U nas pada śnieg, a w Gwatemali słońce. Taki jej urok, lato panuje tam cały rok. W grudniu wróciliłem z wyprawy do Gwatemali i chciałbym podzielić się tu kilkoma fragmentami z dziennika. Na trasie naszej podróży między jeziorem Atitlan i dżunglą dużo się działo. Właściwie więcej niż czasem wydarza się w trakcie całego roku. Dla mnie ważne było kilka cennych lekcji z tego okresu. Jedną z nich była lekcja zaufania odbywająca się w ramach warsztatów rozwojowych. Nad jeziorem Atitlan odbywaliśmy trekking szlakiem biegnącym wzdłuż wybrzeża. Ścieżka była wąska, a wokół rozpościerały się piękne widoki. W pewnym momencie dobrani w pary mieliśmy za zadanie założyć sobie przepaskę na oczy i kontynuować wędrówkę z zamkniętymi oczami.
Posted in Gwatemala and tagged Atitlan, Gwatemala, Kakao, Majowie, Topoxte, Yaxhawith 1 comment.
Wędrówka do Indian Kogi… Kolumbia
W czasie wędrówki do Zaginionego Miasta moim głównym celem było poznanie lepiej Indian Kogi. Nie mogłem tego dokładnie zaplanować, bo jest to ludność która przed białym człowiekiem chroni swoich domostw i sekretów. Ich przodkowie którzy tworzyli prekolumbijską cywilizację Tayrona spotkali się z dużym okrucieństwem kolonizatorów i musieli schować się przed „młodszymi braćmi” wysoko w górach. Nie dziwi wiec fakt, że patrzą na nasz świat nieufnie.
Posted in Kolumbia and tagged ameryka południowa, Ciudad Perdida, Indianie Kogi, Kolumbia, Zaginione miastowith no comments yet.